Cześć wszystkim,
Jesteśmy małżeństwem, które wpadło na pomysł żeby wybudować sobie piękny dom z ogrodem. A nazywamy się Aneta i Paweł Radwańscy.
Podświadomie od zawsze wiedzieliśmy, że nie chcemy zamknąć się w dusznym mieszkaniu w bloku z 3 pokojami (jeśli dobrze by poszło), z malutką kuchnią, łazienką i bez ogrodu. Chyba najbardziej bolała nas ta ostatnia część. Może dlatego, że oboje wychowaliśmy się w domach, a może po prostu tacy jesteśmy. Muszę przyznać, że mieliśmy też momenty, kiedy betonowe osiedle wydawało się jedyną, możliwą opcją. A może nie będzie tak źle? Jakoś sobie to urządzimy.. Wybudujemy się za kilka lat...
Kiedy tylko na horyzoncie pojawiła się wąska działka, na przedmieściach Sanoka, kilka miesięcy przed naszym ślubem podjęliśmy decyzję: BUDUJEMY DOM!
Decyzja najważniejsza, ciągnąca za sobą setki innych zapytań dużych i małych, kluczowych i tych całkiem nieistotnych. Rozmowy, dokumenty, rady mądre i mądrzejsze, ale też dużo pomocy i wsparcia. Dzięki temu możemy obserwować jak nasze dzieło powoli pnie się w górę.
Decyzję o budowie domu podjęliśmy w maju 2017r. Właściwie uwijamy się szybko, bo ławę wylaliśmy już w kwietniu bieżącego roku.
Cel: wprowadzić się jesienią w 2020r. Paweł okazał się zdecydowanie większym optymistą, albo po prostu bardziej zna się na rzeczy. Ja bardzo bym chciała. Pomyślicie, że jesteśmy szaleni, jeśli zobaczycie zdjęcia tego co mamy teraz.
Mamy długą i wąską działkę. Zgodnie z powiedzeniem: "Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby" wzięliśmy co było. Tak, działkę dostaliśmy od rodziców Pawła. Jej wymiary to 16x45. Przewyższającym minusy atutem jest to, że znajduje się w pięknym, zacisznym miejscu pod lasem, bez inwigilacji sąsiadów z każdej możliwej strony. Zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym odstęp między domem, a granicą działki z każdej strony musi wynosić 4m. Zdecydowaliśmy postawić naszą budowlę 3m o tylnej granicy. Jak? Nie mamy z tyłu okien! Być może zdecydujemy się na luksfery, a może tak zostanie. Jeden z bardzo wielu tematów wymagających przemyśleń.
W następnym wpisie obiecuję więcej faktów i zdjęć z dotychczasowych postępów budowy a tymczasem załączam front naszego domku.

Komentarze